NERWICA DEPRESYJNA

napisał/a: ~IZA 2008-11-11 14:02
W JAKI SPOSÓB MOŻNA WYJŚC Z TEGO CALKOWICIE .ODPADA PSYCHIATRA.DOŚĆ MAM TYCH LEKOW KTÓRE PRZEPISUJĄ
napisał/a: ~nana 2009-03-11 09:50
Tylko psychoterapia, może być indywiduwalna albo grupowa. Mnie osobiście pomogła grupowa, indywidualna mnie denerwowała. W czasie interakcji z innymi osobami z grupy nie tylko czułam wsparcie, ale także łatwiej dostrzec niewłaściwe postawy u siebie.
napisał/a: ~miśka 2009-06-04 16:33
Cześć Izka...Mam tak samo na imię i podobny problem albo nawetgorszy.Tabletki tutaj nic nie pomogą tylko ogłupią na chwilę aleproblem nie zniknie,dlatego powinnaś być w ciągłym ruchu i wtedy niebyłoby czasu na dołowanie się.Gdyby nie to pewnie nie wiem co by się zemną stało! Myśl pozytywnie i głowa do góry będzie dobrze zobaczysz!!!
napisał/a: dyplom_18 2009-07-08 13:29
Mam straszny problem i nie wiem jak mam sobie z tym poradzić.
mam 18 latskończone i strasznie boję się ludzi, nie wiem o czym mam z nimirozmawiać bo mam straszną pustkę w głowie. Nie wychodzę w ogole zdomu,nie mogę zebrać mysli. Strasznie się pocę, duszności. Zdaje misie że nie umiem mówić.. :(
Co robić ? znajomi się ode mnieodwrócili. Rodzice mnie nie rozumieją. Mam chęć sie tylko zabić.
napisał/a: ~Tomi 2009-07-12 20:45
Mialem to samo co Ty. Teraz jest lepiej, znacznie lepiej. Wtedy byla jednawielka tragedia. Nikt mnie nie rozumial, kazdy myslal ze sobie cos urajam,ze sa wazniejasze sprawy nic glupoty zmyslane przeze mnie. Nie łam sie,napisz do mnie na Mail a, podam Ci go- caretatg@yahoo.de Sprobuje Cipomoc.
napisał/a: ~misiu 2010-02-16 14:40
bylem bardzo nerwowy.nie umialem z innymi ludzmi rozmawiac'mialem pustke w glowie jak z kims rozmawialem'nawet przez okno balem sie wygladnac.klopot mialem z wyjsciem z domu.jak gdzies szlem to oblewaly mie poty lecialo ze mnie jak z kranu.ale cos zawsze mie mobilizowalo i na sile wychodzilem zeby to przelamac.trwalo to bardzo dlugo.teraz juz tak nie jest;ale czasami to wraca ,ale odrazu sie temu sprzeciwstawiam.jest bardzo cierzko.